Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwca 24, 2012

Rioja. Marques de Riscal Proximo. Łagodna historia gładkiego wina.

Myśląc o Italii, przeważnie wyobrażam sobie butelkę chianti. Może kiedyś, będzie to akurat butelka Barolo, bądź Barbaresco... Duże litery pojawiły się tutaj nie przypadkowo. Z Francją zbyt wiele jest skojarzeń i zbyt zawiłych enologicznie . Niemcy - gewurtztraminer, nie znoszę tego zapachu. Hiszpania - jedno słowo - rioja. Przygotowywałem się od dawna do napisania tego tekstu. Składałem sobie poszczególne wątki w nieuporządkowaną całość, przeglądałem opisy regionu Rioja , zdjęcia bodegi i hotelu zaprojektowanego przez Franka Gehryego. Zaczytywałem się w recenzjach, wnioskach i opiniach największych nosów winiarstwa. To jednak zupełnie niepotrzebny bagaż dla mnie i dla czytelnika tych słów. Tak łatwo przecież, można te wszystkie informacje znaleźć w internecie. Powiem więcej- można odbyć wirtualną wędrówkę po XIX wiecznych, kamiennych  piwnicach Marques de Riscal, podziwiając w widoku 360 stopni, półki z setkami szacownie zakurzonych butelek. Właściciele bodegi nazywają swoj