Dzisiaj po raz ostatni pożegnaliśmy Renatę. Mąż z Amelką, najbliższa Rodzina, Przyjaciele, Znajomi... Po dłuższym namyśle, ośmieliłem się umieścić w blogu, mój pożegnalny wiersz dla Niej. Nawet jeśli okaże się, że nie jest to dobry wiersz, a tylko ulepione w smutku proste słowa... Renato. Byłaś mi wielkim światłem, za którym podążałem ślepy. Ufając Tobie, że zmierzamy ku słońcu. Byłaś mi szczęściem, co nie zna granic. Przyjaźnią, której końca nie ma. Dotykiem ciepła, które tulę w sobie. Śpiewem flamenco, pod błękitnym niebem. Kielichem wina , odkrywanym powoli. Zapachem łąk wdychanym wieczorem. Muzą, natchnieniem nad białą kartą. Drgającą barwą w obrazie Van Gogha. Szeptem, który serce pieści. Wolnością, która nie boi się śmierci. Dzisiaj czuję chłód. Twoje światło zgasło. Teraz, gdy zmrok zapadł tak nagle. Rozpraszam noc, moim własnym światłem. Ujmuję Twą dłoń i ostrożnie prowadzę. Ku słońcu... Bardzo proszę osoby odwiedzające małe formaty, o ...
Hej Robcio! Jak Twoje samopoczucie? Trochę lepiej?
OdpowiedzUsuńZApraszam Cię do Tamporkowa na konkurs :-) Trzeba dokończyc zdanie "Po burzy przychodzi...". No właśnie, co lub kto?... przychodzi po burzy? Pozdrawiam i życzę dużoooo słońca :-)
Moniko. Dziękuję za mentalne wsparcie. O samopoczuciu, mogę napisać tylko tyle, że będzie trudno mi się podnieść. Ale wiem dobrze, że muszę coś robić. Tak mi mówiła- Ty musisz coś robić. Zawsze ...
OdpowiedzUsuńO Tamporkowym poletku pamiętam, bo dobrze się tam czuję. Będę kończył zdanie po burzy...
Robcio!!!! Twoja twórczosc z kaloszkami w tle.... powaliła mnie na kolana :-))) Chylę czoła, kapelusza i czego tam chcesz... Świetne!!! W połowie lipca będzie losowanie :-))) Na tę chwilę jesteś przodownikiem pracy!!! Yeah!!! Extra!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda czoła i kapelusika Moniko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Robert za wspomnienie o mojej skromnej osobie.Twoje słowa dotykają mnie
OdpowiedzUsuńmocno i mocniej wraz z upływem czasu,który spędzam daleko od Łodzi.
Tęsknię do znajomych miejsc,do bliskich mi osób.Czasem wszystkie te obrazy powracają
w moich snach.Kiedy się obudzę,przez kilka następnych chwil trudno zacząć żyć od nowa.
Di.Em