Wybrałem się w okolice Księżych Młynów z wiernym Pentaconem Sixem, wiedziony ciekowością tego miejsca. Miałem też oczywiście w pamięci opowieść o nadwarciańskich krajobrazach, pogrążonych w mgłach listopada. I sprawdziłem. Szalenie nastrojowe miejsce. Na pewno godne odwiedzenia jeszcze nie raz. Naświetlenie negatywu odbyło się wg. wskazań światłomierza ręcznego. Jak wielką przyjemność sprawiła mi pełna kontrola, nad zdjęciem w tym miejscu ? Precz z cyfrą ! Paszoł von wyświetlacze LCD itd. Warto czasem spojrzeć na świat przez zwyczajną szklaną matówkę. Nie potrzebuje zasilania- przepraszam, potrzebuje światła.
Przeczytalem w gazecie o tym co sie stalo i widzialem w telewizji odjazd ostatniego pociagu z Dworca Lodz-Fabryczna.Na Twoich fotkach Robert, widze jak wygladaja ruiny miejsca,z ktorym tysiace lodzian i przyjezdnych ma mnostwo wspomnien.Ludzie,budynki,czas w ktorym istnieli, wyruszaja w podroz do niebytu.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze,architekci,budowniczowie i Ci,ktorzy odpowiadaja za plan nowego,podziemnego dworca w tym miejscu dopilnuja sprawy i powstanie dworzec podobny do
Gare du Nord w Paryzu.43 perony na kilku podziemnych kondygnacjach,
polaczone systemami niekonczacych sie tuneli,ruchomych schodow,wind i wejsc do metra.Wszystko w jednym.Miasto w miescie ale pod ziemia.Bylem tam i sie zgubilem.Stary,francuski dworzec,budowla zmiksowana wewnatrz z wspolczesna technika,super szybkimi pociagami XXI wieku.Francuzi poradzili sobie z tym znakomicie.Jakie beda efekty w naszej kochanej Lodzi?Zobaczymy wkrotce,plany mowia o zakonczeniu inwestycji Lodz Fabryczna w 2014 roku.
Zapomnialem podpisu pod ostatnim komentarzem
OdpowiedzUsuńdo Lodz Fabryczna
Czynie to teraz.
To ja.
Di.Em