Ten Dzień, mam w sobie od początku lata. Ten Dzień trwa, przez cały czas, choć dzisiaj ma być on Świętem. Nie myślałem nawet, że kiedykolwiek będę malował Twój portret epitafijny. Oglądałem je dotąd w muzeach. Patrzyłem w oczy odległej historii... A teraz, przyglądam się Twojemu portretowi...
Namalowałem go dla Ciebie. Bardzo chciałaś abym dla Ciebie właśnie malował. Podarowałem Ci miniaturę z wiatrakami. Zdążyłem, cieszyłaś się z tego. Wiem, że i z tego portretu się cieszysz. Cieszy Cię, Nasza Pamięć o Tobie. Namalowałem dla Ciebie akwarelę, bo tego sobie życzyłaś. Pamiętasz ?...
W miniaturze, zawarłem kilka niezmiennych od starożytności symboli, czytelnych dla wszystkich .
Jestem pod wielkim wpływem malarstwa prerafaelitów. Ich kunszt malowania ciała, zwłaszcza dłoni, roślin, kwiatów, wielość znaczeń i gotycka symbolika... Ale także straszny osobisty dramat, głównego założyciela bractwa Dante Rosettiego. Wszystko to sprawia , że sztuka ta jest mi mentalnie dzisiaj najbliższa. Ale nie mnie mierzyć się z jej wielkością. Gdyby ktoś z Was zadał sobie pytanie dzisiaj, dlaczego w tytule wpisu, znalazło się określenie - Anioł Niecodzienny, spieszę z wyjaśnieniem.
Było w Niej tyle Niecodziennego Piękna, Niecodziennej Inteligencji, Niecodziennej Otwartości i Niecodziennej Energii Życia...
Żadne z wypowiedzianych i napisanych słów, żaden z namalowanych obrazów, żadna też łza czy światełko zapalone przy Tobie, nie są w stanie tej Niecodzienności przywrócić.
Projekt, szkic, akwarela - Robert Ruszczyk
Namalowałem go dla Ciebie. Bardzo chciałaś abym dla Ciebie właśnie malował. Podarowałem Ci miniaturę z wiatrakami. Zdążyłem, cieszyłaś się z tego. Wiem, że i z tego portretu się cieszysz. Cieszy Cię, Nasza Pamięć o Tobie. Namalowałem dla Ciebie akwarelę, bo tego sobie życzyłaś. Pamiętasz ?...
W miniaturze, zawarłem kilka niezmiennych od starożytności symboli, czytelnych dla wszystkich .
Było w Niej tyle Niecodziennego Piękna, Niecodziennej Inteligencji, Niecodziennej Otwartości i Niecodziennej Energii Życia...
Żadne z wypowiedzianych i napisanych słów, żaden z namalowanych obrazów, żadna też łza czy światełko zapalone przy Tobie, nie są w stanie tej Niecodzienności przywrócić.
Projekt, szkic, akwarela - Robert Ruszczyk
Dziękuję za pamięć i wszystkie słowa piękne o niej.Bedzie zawsze w moim sercu.Ania
OdpowiedzUsuń