![]() |
Murale z okolic dworca Łódź Kaliska |
Dzisiaj po raz ostatni pożegnaliśmy Renatę. Mąż z Amelką, najbliższa Rodzina, Przyjaciele, Znajomi... Po dłuższym namyśle, ośmieliłem się umieścić w blogu, mój pożegnalny wiersz dla Niej. Nawet jeśli okaże się, że nie jest to dobry wiersz, a tylko ulepione w smutku proste słowa... Renato. Byłaś mi wielkim światłem, za którym podążałem ślepy. Ufając Tobie, że zmierzamy ku słońcu. Byłaś mi szczęściem, co nie zna granic. Przyjaźnią, której końca nie ma. Dotykiem ciepła, które tulę w sobie. Śpiewem flamenco, pod błękitnym niebem. Kielichem wina , odkrywanym powoli. Zapachem łąk wdychanym wieczorem. Muzą, natchnieniem nad białą kartą. Drgającą barwą w obrazie Van Gogha. Szeptem, który serce pieści. Wolnością, która nie boi się śmierci. Dzisiaj czuję chłód. Twoje światło zgasło. Teraz, gdy zmrok zapadł tak nagle. Rozpraszam noc, moim własnym światłem. Ujmuję Twą dłoń i ostrożnie prowadzę. Ku słońcu... Bardzo proszę osoby odwiedzające małe formaty, o ...
murale, czy bardziej "swojskie" graffiti podziwiam od dawna, chyba nawet zazdroszczę ich twórcom talentu... w moim mieście od 2 lat jest graffiti poświęcone powstaniu warszawskiemu i o dziwo jest nadal "całe" - bez wulgaryzmów, oznaczeń "gangów" i sympatii kibiców :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)))
Ania
Anne ,nie myślałem o tym wcześniej, ale myślę,że zmierzę się z tematem, grafitti poświęconemu Powstaniu. Do stolicy mam dość blisko. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam gorąco ))
OdpowiedzUsuńale mnie w.....Belfast walczy o tozsamosc tak jak mykiedys
OdpowiedzUsuń